sobota, 24 września 2011

Polonia równiez lepsza od Orlika


Czwarty sparing i czwarta porażka. Orlik na pewno nie zaliczy sezonu przygotowawczego do udanych. Tym razem zespół z Opola uległ 3:6 Polonii Bytom.
Orlik Opole- Polonia Bytom 3: 6 ( 1:1) (0:2) ( 3: 2)
1:0 Szydło (8), 2:6 Bernacki (58) 3:6 Bychawski (60) – 1:1 Solon( 15) 1:2 Mandla ( 21) 1:3 Kogut(40) 1:4 Kłaczyński( 50) 1: 5 Hućko ( 53) 1:6 Solon ( 56)
Orlik: Szatkowski, Wojciechowski, Ryszkaniec - Stopiński, Bychawski, Siwiak, Korzeniowski, Bernacki, Resiak, Kabelac, Zdrojewski, Szydło, Wacławczyk, Błaszków, Obrał, Cwykiel, Szczurek 
Polonia: Kraus, Szopa- Stępień, Kogut, Puzio, Kukulski, Mandla, Kozłowski, Piegdoń, Kłaczyński, Podsiedlik, Solon, Szczepaniec, Hoder, Hućko, Mazur, Cichoń, Wondra, Wieczorek, Bajon, Janoszek
Sędziowie: M. Nawrocki, M, Kisiel, W. Obrał
Widzów 60
Kary: Orlik 18 min.  – 10 min.  Polonia

W czwartym meczu sparingowym zarówno kibice jak i hokeiści opolskiego Orlika liczyli na zwycięstwo. Wszystko zaczęło się bardzo dobrze dla naszej drużyny. Pierwszą bramkę strzelił w 8 minucie Sebastian Szydło i prowadziliśmy 1:0. Nasze szczęście nie trwało jednak długo, bo w 15 minucie do remisu doprowadził Mateusz Solon. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona gry.




W drugiej tercji to goście okazali się dużo skuteczniejsi i strzelili nam dwie bramki. Orlik nie grał źle, ale brakowało wykończenia, nie mógł znaleźć sposobu na dobrze grającego bramkarza Polonii, Dominika Krause . Zawodnicy Orlika łapali dużo kar, a gra w osłabieniu nie przybliża do zwycięstwa.
Trzecia tercja to również przewaga gości, ale zawodnicy z Opola przebudzili się w końcówce. Po tym jak przegrywali już 1: 6, w ostatnich dwóch minutach strzelili dwa gole, jako pierwszy  ładnym strzałem popisał się Rafał Bernacki, a chwilę później wynik na 3: 6 ustalił Bartłomiej Bychawski .
Na więcej goli brakło jednak czasu.
- : Trudno powiedzieć dlaczego przegraliśmy, ale myślę, że przez grę w osłabieniu. Pół drugiej tercji graliśmy w czwórkę, lub nawet trójkę  a to zawsze zabiera siły. Gramy również niepełnym składem, dlatego czasami ciężko bywa z kondycją – podsumował mecz strzelec pierwszej bramki Sebastian Szydło.
Sezon przygotowawczy na pewno nie zostanie w Orliku zaliczony do udanych. Cztery mecze i cztery porażki, trzeba tylko mieć nadzieję, że zawodnicy szykują formę na pierwszy mecz ligowy w Warszawie, który odbędzie się 1 października 2011.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz