Orlik: Wojciechowski, Ryszkaniec- Bychawski, Błaszków, Siwiak, Korzeniowski, Bernacki- Resiak, Kabelac, Zdrojewski, Szydło, Szczurek- Kulas, Kąkol, Szymański, Cwykiel, Marzec. Trener: Jonas Norman
SMS: Stołowski, Kowalówka- Kołodziej, Górecki, Zarotyński, Sowa, Kapica- Samolej, Sordoń, Ł.Nalewajka, Majoch, Demkowicz - Kostek, Kukulski, Pwalikowski, Stopiński, R. Nalewajka- Sarna, Gaczoł, Stehlik, Krupiński, Kornecki. Trener: Jarosław Morawiecki
Pierwsza tercja tego meczu była bardzo wyrównana, ale pomimo wielu ataków obu zespołów bramki nie padły. Orlik był drużyną dominującą, ale jak zawsze brakowało nam wykończenia. Gracze SMS-u zaś grali bardzo dobrze z kontry, ale na szczęście bardzo dobrze w bramce spisywał się Michał Wojciechowski.
Druga tercja należała już zdecydowanie do hokeistów z Opola. Pierwszą bramkę dla Orlika zdobył Michał Szczurek w 25 minucie, po świetnym podaniu Łukasza Korzeniowskiego. Po pięciu minutach podwyższył Bartłomiej Bychawski strzałem z daleka, a chwilę później na 3: 0 trafił Bartłomiej Zdrojewski. Zawodnicy z SMS-u nie nadążali za hokeistami gości, często łapali niepotrzebne kary.W 36 minucie meczu Orlik zdobył bramkę grając w przewadze. Na listę strzelców wpisał się po raz drugi w tym meczu Michał Szczurek. Na niespełna dwie minuty przed końcem drugiej tercji SMS strzelił honorową bramkę. Michała Wojciechowskiego pokonał kapitan SMS-u Damian Zarotyński.
Trzecia tercja to również dominacja hokeistów Orlika. W 47 minucie piątą bramkę dla gości zdobył
Arkadiusz Kąkol, zaś wynik meczu w 53 minucie ustalił Michał Szczurek, dla którego było to już trzecie trafienie w tym meczu.
Orlik był drużyną lepszą, lepiej poukładał grę i zdobył więcej bramek. Niewątpliwie duże znaczenie miał udział w meczu graczy z JKH Jastrzębie, którzy mieli udział w każdej bramce strzelonej przez Orlika w tym meczu. W naszym zespole widać niestety problemy kadrowe. W Sosnowcu zagraliśmy tylko na trzy piątki, a dodatkowo kontuzji nabawił się David Kabelac. Dziś nasz zespół zmierzy się w Krynicy z KTH. Trzymajmy kciuki za nasz zespół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz